Jeszcze przed przyjazdem do Chin na stypendium i w
pierwszych tygodniach po przyjeździe na uczelnię, wśród nas studentek panowało
przekonanie, że wykłady będą na bardzo wysokim poziomie. Obawiałyśmy się
również zmierzenia z barierą językową, nie tylko na zajęciach – które miały być
prowadzone tylko w języku chińskim, ale także poza nimi. Powodem naszych
dowcipów był widok drutu kolczastego „zdobiącego” mur okalający kampus. Śmiałyśmy
się wówczas, że najwyraźniej przyjechałyśmy do jakiegoś obozu pracy? Zobaczcie
sami :P
Okazało się jednak, że „nie taki diabeł straszny” i że
nasze pierwsze wrażenia były mocno przesadzone. O tym jak zżyliśmy się z
naszymi wykładowcami mogliście przeczytać w poście „Nauczyciel jest moim
przyjacielem!”. Kadra nauczycielska jest bardzo dobrze wykwalifikowana i pod
ich jej pilnym okiem szybko i owocnie uczymy się języka chińskiego. Z tak
ogromnym wsparciem, jaki otrzymujemy od uczelni przychodzi nam to o wiele łatwiej.
To bardzo dobrze świadczy o przygotowaniu pekińskiej politechniki do
kształcenia zagranicznych studentów. Jednym z przykładów w jaki sposób uczelnia
zachęca nas do dodatkowego zdobywania wiedzy i praktycznego ćwiczenia
chińskiego, jest organizowanie przez nią
汉子比赛han4zibi3sai2 – czyli konkursów
pisania chińskich znaków. Polega to na wybraniu już istniejącego, lub
stworzeniu własnego krótkiego tekstu pisanego w znaczkach i przepisaniu go jak
najładniej na specjalnej karcie z kratkami przeznaczonej do pisania chińskich znaków.
Celem konkursu jest ćwiczenie ręki w pisaniu z zachowaniem jak najlepszych
proporcji znaku. Przy okazji możliwe jest powtórzenie wcześniej znanych znaków
oraz poznanie nowych. Jako, że to konkurs, muszą też być i nagrody J
Wśród zdobywców pierwszego miejsca znalazła się 皮可欣,wygrywając
termos; ja uplasowałam się na miejscu drugim i zostałam nagrodzona sympatycznym
budzikiem. 欧阳莲 zajęła miejsce
trzecie zdobywając brelok z logiem BIT.
Nauka języka to priorytet, aczkolwiek trzeba też pamiętać o
tym aby spędzać czas aktywnie i nieco też wypoczywać, ale zawsze mieć też
okazję do chińskich konwersacji. Władze uczelni też o tym wiedzą, dlatego też
zorganizowano zawody sportowe w których chętni studenci mieli możliwość wziąć
udział jako wolontariusze albo uczestnicy zawodów. Wśród dyscyplin do wyboru
były między innymi biegi na różne dystanse, skok w dal, biegi ze związanymi
nogami, double dutch – czyli skoki przez równocześnie kręcone dwie skakanki.
Wraz z皮可欣 i斯红梅 wpisałyśmy
się na listę wolontariuszy i do naszych obowiązków należała ocena stoisk
poszczególnych wydziałów uczelni i pomoc sportowcom. Razem z 皮可欣 pomimo bycia wolontariuszkami dołączyłyśmy tez do drużyny
startującej w strzelaniu karnych do bramki. Podczas podsumowania zawodów
wszyscy uczestnicy otrzymali nagrody za aktywność działaniach w uczelni. 100元 to wystarczająca zachęta? Dla nas na
pewno J
雷倩
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz