czwartek, 5 czerwca 2014

W królestwie herbaty – part 1

Zapytawszy znajomych z czym najbardziej kojarzą im się Chiny, najczęściej słyszanymi odpowiedziami były, herbata i Wielki Mur Chiński. To właśnie na herbacie chciałabym się skupić, podzielić się świeżo zdobytymi informacjami o niej i zachęcić Was drodzy czytelnicy do zostania herbacianymi smakoszami.

„Cóż można powiedzieć o herbacie”? zapewne zapytałby niejeden. Przecież obecnie jest to napój powszedni, łatwo dostępny, jeszcze prostszy w „obsłudze”. Jakiż to problem włożyć torebkę herbaty do szklanki, zalać wrzątkiem i poczekać chwilkę, aż herbata się zaparzy? Często nieistotny staje się fakt, że minęły tysiące lat od początku upraw herbaty i nawet „zwykła” czarna herbata, zapakowana w torebki i zamknięta w pudełku z nazwą marki „Lipton” ma również swoją historię.  Brzmi to nieco abstrakcyjnie, prawda?

Nie zdziwi chyba nikogo fakt, że od dawien dawna Chiny są największym na świecie producentem herbaty, o największych plantacjach. Jest to  trzecim w kolejności zaraz po Kenii i Sri Lance, państwem eksportującym herbatę. Herbata, rytuał jej parzenia i spożywania napoju jest nieodłącznie wpisany w kulturę i historię państwa środka. Według starej chińskiej legendy, pierwsza herbata została zaparzona zupełnie przypadkiem, przez cesarza, któremu do czajniczka wpadł herbaciany liść, cudownie zmieniając smak i aromat napoju. To właśnie w Chinach rozpoczęto uprawę różnych gatunków herbaty, począwszy od herbaty zielonej, - którą kultywuje się od ponad 5000 lat (!) - i eksperymentowano z jej przyrządzaniem, aby podczas jej smakowania doświadczać nowych sensualnych wrażeń. Z Chin herbata zawędrowała do Japonii, Indii i Rosji, aczkolwiek najbardziej rozpowszechniona została przez Brytyjczyków, w okresie kolonializmu, już od wieku XVII.  To dzięki temu dzisiaj globalnie możemy korzystać z napoju, który dobroczynnie wpływa na nasz organizm.

 Oto herbatka z kwiatami róż, którą uraczyła nas nasza nauczycielka

Skusilibyście się? ;)

Mam nadzieję, że nie zanudziłam was tą krótką historią? ;) Teraz chciałabym przedstawić Wam klasyfikację herbaty, która ze względu na różnicę w tradycyjnym nazewnictwie chińskim i przyporządkowanym mu nazewnictwie europejskim, wydać się może nieco skomplikowana. Zapewniam Was jednak, że nie ma czego się bać; przekonajcie się sami. Wyróżnia się sześć głównych typów herbat:

Nazewnictwo europejskie
Nazewnictwo chińskie
herbata czarna
红茶” hong2cha2 – herbata czerwona
herbata zielona
录查” lu4cha2 – herbata zielona
herbata żółta
黄茶” huang2cha2 – herbata żółta
herbata białą
白茶” bai2cha2 – herbata biała
herbata ulung
” wu1long2 – herbata oolong;
tzw. czarny smok
herbata pu-erh; tzw. herbata czerwona
普洱” pu3’er3cha2 – herbata pu-erh


W powyższym zestawieniu widać ową różnicę. Cała trudność polega na tym, że herbata nazywana w Europie czarną, to oryginalnie czerwona herbata chińska, natomiast Europejska herbata czerwona, w Chinach nazywana jest herbatą pu-erh. Reszty nazw nie sposób pomylić.


Ciąg dalszy nastąpi, a w nim charakterystyka gatunków oraz moje doświadczenia praktyczne z parzenia herbaty ;)

雷倩

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz