W poprzedniej części, podzieliłam się z Wami czytelnicy
ogólnymi informacjami na temat herbaty. Przychodzi jednak czas, kiedy teoretyczna
surówka, przestaje zaspokajać żądnego nowych doświadczeń człowieka i trzeba
spróbować swoich sił w praktyce. Z jednej strony nie wydaje się to zbytnio
skomplikowane, aczkolwiek nim nie pogłębiłam swojej wiedzy z zakresu obcowania
z herbacianym suszem, nie miałam pojęcia o ilu ważnych rzeczach należy
pamiętać, podczas przyrządzania napoju.
Pierwszą rzeczą na którą trzeba wziąć pod uwagę podczas
parzenia herbaty jest jej typ. Każdy gatunek herbaty, ma swoją indywidualną
„instrukcję obsługi”, według której powinniśmy postępować, aby móc cieszyć się pełnią
smaku i aromatu. Zależy ona od stopnia fermentacji herbaty i dotyczy w głównej
mierze wartości temperatury wody, którą będziemy zalewać susz oraz długość
parzenia. Dlatego też mogę stwierdzić, że w przypadku przyrządzania herbaty,
najlepszymi przyjaciółmi człowieka stają się minutnik oraz termometr J
***
Chciałabym przedstawić wam krótkie charakterystyki herbat,
które usprawnią wam ich parzenie, jeśli chcielibyście się go podjąć:
Cechą charakterystyczną zielonej herbaty, jest to, że nie jest ona poddawana procesowi
fermentacji, a tylko suszeniu. Dzięki temu zachowuje dużą część składników
odżywczych, a jej smak określam jako najłagodniejszy. Pełnię swoich właściwości
rozwija, kiedy jest parzona w czasie 2-3 minut w temperaturze między 65°C a
80°C.
Herbata biała to
nic innego jak suszone na słońcu, w związku z czym minimalnie sfermentowane
młode pączki liści pewnych gatunków herbaty. Jest jedną z najdroższych
dostępnych herbat. Zalewa się ją wodą o temperaturze od 80°C do 90°C, przez
czas 2-5 minut. Jest to herbata, którą można parzyć kilkukrotnie, za każdym
razem wydłużając czas parzenia, do 30 sekund.
Herbata żółta –
druga z najdroższych herbat, bardzo rzadka. Poddaje się ją lekkiej fermentacji.
Parzy się ją w czasie 3-5minut, w temperaturze 70°C-80°C.
Herbata oolong –
przechodzi wieloetapowy proces fermentacji. Parzy się ją w wysokiej
temperaturze 90°C. Pierwsze parzenie powinno trwać 1-5 minut. Można ja parzyć
wielokrotnie. Następne parzenia są krótkie, aczkolwiek każde następne powinno
być wydłużane o 30sekund od poprzedniego.
Herbata czarna –
to najczęściej spotykana herbata. Dzieli się ja na cztery typy w zależności od
części krzewu wykorzystanego do jej zrobienia. Parzy się ją w wysokiej
temperaturze, ok 95°C, w czasie 2-3 minut. Ze względu na jej powszechność,
często ignoruje się sposób jej parzenia.
Herbata pu-erh –
przechodzi intensywny i najdłuższy proces fermentacji. Zalecane jest parzenie
jej 2-4 minut, w temperaturze 96°C. Można parzyć ją wielokrotnie, wydłużając
kolejne parzenia o 30 sekund.
***
Posiadanie całego, profesjonalnego kompletu do parzenia
herbaty na chińską modłę jest dość kosztowne, z racji tego z jak wielu
elementów się on składa. W skład podstawowego zestawu wchodzi czajniczek z
przykrywką, czarki do picia herbaty, misa którą wypełnia się wodą i zanurza w
niej czajniczek, by ten nie wytracał ciepła z wewnątrz. Na jakość herbaty
wpływa też jakość naczyń w której jest przygotowywana, dlatego też najlepsze
zestawy do parzenia wykonane są ze specjalnej gliny bądź delikatnej porcelany.
Wraz z lepszą jakością materiałów użytych do wykonania kompletu, wzrasta też
jego cena, osiągające niekiedy niebotyczne ceny. W związku z tym na unikatowe przedmioty pozwolić sobie mogą
tylko najbogatsi.
Na szczęście, by móc cieszyć się dobrze zaparzoną w
warunkach domowych chińską herbatą, nie potrzeba aż tak zaawansowanego sprzętu.
Zapraszam więc na relację z parzenia herbaty w takich właśnie warunkach :D
W sklepie nieopodal kampusu zakupiłam ostatnio zieloną
herbatę o nazwie Huangshan maofeng (w dosłownym tłumaczeniu herbata z gór Huang)
tak zwaną herbatę dobrych życzeń.
1. W
pierwszej kolejności wlewam świeżo zagotowaną wodę 96°C do kubka, ma to na celu
ogrzanie go, tzn. przygotowanie do późniejszego parzenia herbaty. Sprawdzam
temperaturę – 85°C
2. Przelewam
wodę z jednego kubka do drugiego, woda nieco ostygnie, dzięki czemu osiągam w
nim niższą temperaturę (75°C), to znaczy bardziej zbliżoną do tej w której mogę
parzyć zieloną herbatę.
3. Herbatę
wsypuję do pierwszego, ogrzanego kubka.
4. Sprawdzam
temperaturę w kubku napełnionym wodą – 71°C. Jest to temperatura pomiędzy 65° a
80°C, czyli taka którą mogę zalać susz herbaciany.
5. Zalewam
herbatę wodą z drugiego kubka.
6. Kubek
z herbatą nakrywam spodkiem, by utrzymać stałą temperaturę w jego wnętrzu.
7. Parzę
herbatę przez 2 minuty. Stoper w ruch! :D
8.
Po tym czasie przefiltrowujemy napar,
oddzielając listki… i voila! Zielona herbata gotowa J
Oto
listki herbaty po pierwszym zaparzeniu.
Herbatę można parzyć wielokrotnie,
wydłużając czas kolejnych parzeń.
雷倩
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz